Forum gry Kardorf
Niejednokrotnie zastanawiałem się nad powtarzalnością krain takich jak Kaara. Gdzie się nie wejdzie znajdziemy zawsze ten sam schemat, czyli król, szlachta itp... itd... A gdyby tak to zmienić? Odrzucić konieczność i przyjąć perspektywę bardziej kreatywną i indywidualną. Odejść od "życia w krainie" i przejść do... no właśnie, do czego? Nie mam pomysłu, napisałem ten temat spontanicznie, nie wiem na ile pozwala taki "silnik" - czy jak to tam nazwać - na jakim stoi Kardorf. Nie widzę jednak sensu aby opierać się o nudne i przewidywalne fantasy, na którym każdy stara się wzorować. Po co komu ograniczenia, skoro jedyną granicą jaka wyznacza nasze jestestwo może być wyobraźnia? Przynajmniej w tym konkretnym przypadku. Zastanówcie się i napiszcie jaką grę chcielibyście stworzyć, aby nie powalała na kolana szatą graficzną, lecz treścią, której na próżno szukać gdzieś indziej. Stwórzmy motyw porywający i niespotykany, a nie ostukany ustrój despotyczny.
Nie chcę na razie podawać żadnego przykładu, nie wiem czy w ogóle chcielibyście czegoś takiego. Może wolicie tradycyjną karczmę, gazetę, sejm, królów i mieszczan.
Offline
Moglibyśmy zmienić na jakieś sci-fi Ale wg. mnie ciężko będzie nam się przestawić na inny klimat i inaczej odgrywać nasze postacie - wszystko inne mogłoby być to samo, tylko opisy pozmieniać, ale mentalność graczy raczej zmianie nie ulegnie, gdyż wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni własnie do fantasy.
Należy więc, wg. mnie stworzyć grę fantasy, ale nie opartą na schematach. Musiałbym się zastanowić
Offline
Inicjatywa fajna, ale kardorf i sci-fi jadą na zupełnie innych wózkach. Szczerze do zmian jestem pierwszy, ale zachowajmy sens tego co zaczęliśmy
______________________________________________________________________________________
...Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...
...Niepokonanym...
Offline
Nieee. Nie podoba mi się pomysł z sci-fi. To ma być coś oryginalnego, a na taki pomysł wpadło pewnie tysiące ludzi przed nami. Jak dla mnie to jest bez sensu. Łatwo mówić, ale z wymyślaniem gorzej Mam pewną koncepcję, ale zanim ją tu napiszę to muszę jeszcze ją przemyśleć
Ostatnio edytowany przez Ophelia (2011-10-19 16:43:11)
Offline
Mnie też klimaty sci-fi nie odpowiadają. Chodziło raczej o pozostanie przy fantastyce (nie naukowej ) ale ogarnięcie jej bardziej po swojemu. Po co kierować się stereotypami Władcy pierścieni czy Wiedźmina, do których zapewne niektórzy z nas są przyzwyczajeni. Chodzi o własną kreację. Zapożyczenia jak najbardziej są na miejscu, ale nie cały system.
Offline
Tylko, ze stworzenie własnej alternatywy w czasach, w których fantasy jest już tak rozbudowane to nie taka prosta sprawa. Trzeba o tym solidnie pomyśleć. mam nadzieję, ze wspólnymi siłami coś "spłodzimy"
______________________________________________________________________________________
...Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...
...Niepokonanym...
Offline
Możemy np. zrobić coś takiego:
Zamiast Miasta - Pokład,
Zamiast Karczmy - Mesa
Zamiast Gazety - Dziennik Okrętowy
itd. itp.
Rozumiecie mnie?
A jeśli chodzi o fabułę, to będzie nią rejs po nieznanych wodach, a my sami odegramy rolę piratów
A co do rang:
- Kapitan zamiast króla
- Kucharz zamiast karczmarza
A resztę trzeba by było wymyślić i dopracować
A i jeszcze jest kwestia areny
Na pomysł wpadłem przed chwilą, więc jest on niezbyt przemyślany
Offline
Idziemy w dobrym kierunku, ale mnie osobiście piraci nie przekonują. Ale już zawiewa oryginalnością
______________________________________________________________________________________
...Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...
...Niepokonanym...
Offline
W sumie nienajgorsze Ehv, myśl dalej
Offline
Ja jestem na tropie czegoś grubego, ale to wymaga solidnego przemyślenia i konkretnego przemeblowania silnika gry.
______________________________________________________________________________________
...Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...
...Niepokonanym...
Offline
W sumie Erdan ma chyba rację... Przecież Kardorf ma być tym czym była Kaara, co i tak nie łatwo będzie osiągnąć. Jak wymyślimy coś zupełnie z kosmosu, to raczej nic z tego nie wyjdzie, zawsze znajdzie się coś co będzie ciężkie do zrealizowania ze względu na mechanikę. Można zająć się wymyśleniem ciekawszego podziału rang, stworzyć fajny bestiariusz itp, ale nie tak żeby całkowicie zmieniać to co jest.
Offline
Ja lubię taka robotę Bestiariusze, bronie, rangi itp mogę z przyjemnością stworzyć.
______________________________________________________________________________________
...Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...
...Niepokonanym...
Offline
Mnie to w sumie obojętne czy coś nowego, czy tak jak jest teraz. Byle nie sci-fi!
Offline
Ogólna mechanika może zostać taka jaka jest, ale otoczka fabularna mogłaby być inna, taka bardziej niespotykana. Jakiś wewnętrzny podział, być może królowie jedynie mechaniczni, a władcy (ci aktualni) przewodziliby jakimiś ugrupowaniami dążącymi do własnych celów. Każdy mieszkaniec miałby wybór, po której stronie się opowiadać, a wybór nie byłby łatwy, bo liczyłyby się odcienie szarości. Coś w ten deseń.
Offline
Ja bym proponował napisać cała grę od podstaw(nie chodzi mi o skrypty, silnik itp).Zabrać się za wymyślanie nowych lokacji, przedmiotów, potworów oraz przygód, na które bohater może natrafić podczas zwiedzania krainy. Jakby zebrać kilka osób i każdy by dostał jakiś przydział to by mogło całkiem sprawnie pójść
______________________________________________________________________________________
...Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...
...Niepokonanym...
Offline
No wiadomo, ale wychodząc z takiego założenia to nic nie uda nam się zrobić
______________________________________________________________________________________
...Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść...
...Niepokonanym...
Offline
W sumie jest nas na razie mało, ale gdyby każdy się choć trochę przyłożył, wszystko da się zrobić.
Wpadłam na pewien pomysł. Trochę opieram się na tym Ramdira. Żeby nie było konkretnego władcy, tylko kilku, którzy mogliby się ze sobą sprzymierzać i toczyć wojny. Co więcej, może nie opierajmy się stricte na średniowieczu, tylko epokach późniejszych? Wprowadźmy coś z renesansu, baroku? To też ciekawe epoki, z których można wiele wyciągnąć, ośmieliłabym się nawet powiedzieć, że więcej, niż z wieków średnich. Co zaś podział polityczny by nam wniósł do fabuły? Najprawdopodobniej, przy dobrej współpracy MGów i graczy, rozwój sesyjny. Można by rzeczywiście przeprowadzić całą wyprawę jednego z książąt (albo inaczej go nazwać... feudał?) na drugiego, oczywiście, każdego popieraliby jego "zwolennicy" itd. Wiecie, o czym mówię?
Offline
Ari, czemu wszyscy kojarzą fantasy ze średniowieczem? Nasza opowieść nie dzieje się w Wiekach Średnich. Nie ma nawet stricte określonego miejsca w czasie. Ale nie o tym
Co do polityki, urozmaiciło by to z pewnością grę, ale jest to dość skomplikowany temat fabularny i z pewnością trochę monotonny
To może ja zarzucę pomysłem
Wprowadźmy do krainy wojenny klimat Sesje "sielankowe" (tj. leżenie sobie we dwóch nad jeziorem itd.) ograniczmy do minimum
Wprowadźmy dużo sesji grupowych
Wprowadźmy nową rangę fabularną: "Milicjant" (czy coś w tym guście), czyli osobę upoważnioną do udziału w sesjach grupowych o tematyce wojennej (tj. odgrywanie jakiejś bitwy itd.)
Rozumiecie o co chodzi
Offline
Może niech straż będzie tylko rangą mechaniczną, a w królestwie panować będzie samowolka. Strażnicy zamiast pomagać, będą tłuc w rynsztokach, okradać, gwałcić i zbierać podatki... do swoich kieszeni (nie wiem kto miałby ich odgrywać, MG czy osoby pełniące funkcję straży). Ogólna anarchia i konsekwencje z nią związane, a wszystko uzasadnione fabularnie.
Offline